niedziela, 20 maja 2012

Raczki......

Moje dzieci, jak były małe ciężko było namówić do jedzenia....chwytałam sie różnych sposobów, aby je zachęcić do zjedzenia czegokolwiek. Jednym ze sposobów było zrobienie parówek na gorąco, ale nie nazywałam ich parówkami tylko raczkami....dzieci były zachwycone dziwnym kształtem potrawy i jadły z przyjemnością, a ja się cieszyłam, że zjadły śniadanie....
Potrzebujemy tyle parówek, ile zdołają zjeść nasi milusińscy, 3-4 łyżki oleju, majonez, keczup.
Parówki pozbawiamy osłonki i kroimy od środka na cztery z obu stron, pozostawiając nie przekrojony kawałek na środku długości około 1-1,5 cm.



Rozgrzewamy olej na patelni, wkładamy parówki i obsmażamy na złoty kolor ze wszystkich stron. Podajemy z keczupem wymieszanym z majonezem w proporcjach 1 łyżka majonezu 2 łyżki keczupu...smacznego...  :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz