poniedziałek, 21 maja 2012

Kotlety z jajek...

Chodziły za mną te kotleciki już od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłam się zebrać, żeby je zrobić, aż....do dziś...pytam moich domowników co chcecie na obiad i co słyszę w odpowiedzi....może coś z jajek...no i stało się. Potrzebujemy 10 jaj, 3/4 szklanki mleka, suchą bułkę, 1 małą cebulę, łyżkę masła, sól, pieprz do smaku, dwie czubate łyżki posiekanej drobniutko pietruszki.
Jajka gotujemy na twardo, bułkę moczymy w mleku, cebulkę obieramy, drobniutko kroimy i podsmażamy na złoty kolor na maśle. Wystudzone jajka obieramy, mielimy (ja przepuszczam przez praskę do ziemniaków), dodajemy pietruszkę, cebulkę, bułkę odciśniętą, jedno surowe jajko i przyprawy, dokładnie mieszamy na jednolitą masę. Formujemy małe kotleciki , obtaczamy w bułce tartej i smażymy na dobrze  rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty  kolor. Podajemy z ziemniaczkami, zielonym groszkiem i żurawiną....  smacznego:)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz