niedziela, 13 maja 2012

Niedzielny poranek

Niedziela to fajny dzien.....
Wstalam wczesnie rano jak jeszcze domownicy byli pograzeni we snie....zaszylam sie w mojej kuchni i....przygotowalam ciasto na chleb, nie ma to jak obudzic sie przy zapachu swiezutko wypiekanego chlebka...
Przepis jest b. prosty na dwa chlebki potrzeba okolo 800gram maki, ja mieszam make zytnia z pszenna(proporcje w zaleznosci jak kto lubi), dodaje 50 g drozdzy, szklanke mleka, 2szklanki wody,2 lyzeczki soli, szczypte cukru,1-2 lyzki oleju (wszystkie skladniki musza miec temperature pokojowa), mieszam wszystko, wyrabiam na gladka mase...do jednego chlebka dodaje ziarna slonecznika,dyni, orzechy...co mam pod reka, drugi jest bez dodatkow, bo moja wnuczka nie lubi chleba z ziarnami...:) Teraz mam czas dla siebie, ciasto odstawiam na okolo1,5 do 2 godzin w cieple miejsce do wyrosniecia. Po tym czasie formuje z ciasta chlebki i wkladam je do foremek wysmarowanych tluszczem i posypanych maka...no i niestety znow okolo 2 godzin czekania,az wyrosna(ja wstaje wczesnie,a wiec nie ma problemu, ze nie zdaze do sniadania)...spiochom radze to zrobic w sobote wieczorem...smacznego:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz