Kochani polecam do nalesników z twarogiem na zimowe dni....doskonałe ......
poniedziałek, 16 grudnia 2013
Konfitura gruszkowa...
Zupełnie niespodziewanie stałam sie posiadaczką 2 kg gruszek, z którymi nie wiedziałam co zrobić, tym bardziej, że sezon na przetwory owocowe juz minął. No cóż, jak to mówią darowanemu ...itd., dlatego wzięłam się za robotę i postnowiłam zrobić konfiturę z gruszek. Wszystkie potrzebne dodatki miałam w domu, i tak powstała konfitura składająca się z: 2kg gruszek(po obraniu i wydrążeniu gniazd nasiennych pozostało około1,5 kg), sok z nieco ponad pół cytryny(gdyby gruszki były b.słodkie można dodać więcej), pół szklanki cukru, około dużej garści rodzynek, i bardzo drobno posiekany korzeń imbiru(kawalekokoło2cm). Wszystkie składniki łączę i duszę bez przykrycia około godziny na bardzo wolnym ogniu. Wychodzą cztery małe słoiczki... smacznego :)
sobota, 14 grudnia 2013
Święta, to nie tylko jedzenie.....
W okresie przedświątecznym Wszyscy skupiamy się na przygotowywaniu pysznych dań, których na co dzień nie podajemy w Naszych kuchniach, a przecież nie tylko to się liczy, dla mnie najważniejsza jest atmosfera Świąt, przygotowywanie podarunków, przystrajanie mieszkań w świąteczne drobiazgi, oczekiwanie na dawno nie widzianych Członków Rodziny i cieszenie się obecnością Tych, którzy są dla nas najważniejsi. Ja przez ostatnie kilka dni robiłam też coś świątecznego, nie było to jednak jedzenie tylko..... obrus na stół, taki w swiątecznym nastroju utrzymany. Wzory wykorzystałam z gazetki "Cross Stitcher", znajduję tam wiele elementów, które są inspiracją do moich prac. Tu także wykorzystałam kilka elementów, które połączyłam w całość i trochę zmodyfikowałam, a wynik....oceńcie sami...
a to kawałek Naszego królestwa, tzn. mojego i Andrzeja, mężczyzny, dzięki któremu mam siłę i ochotę, żeby robić wszystko to, co powoduje, że chce się wracać do domu. Teraz tylko czekamy na Dzieciaki: Kingę, Olafka i Karolinkę , które dotrą do Nas już w najbliższym tygodniu, szkoda tylko, że zabraknie Konrada, Czarka i Moniki z Mężem ,Zosią i Jagódką...ale w przyszłym roku na pewno będziemy spędzać Święta w komplecie. Powodzenia w Świątecznych inspiracjach....
środa, 4 grudnia 2013
Ja pierniczę, Ty pierniczysz, On pierniczy...
Wkrótce Święta...najpiękniejsze, magiczne....na ten Świąteczny czas nie może zabraknąć pierników- tych dużych i tych malutkich zdobionych lukrem...
Zanim podam przepis na moje pierniki, które cieszą się ogromną popularnością kilka słów o tym, czy i dlaczego warto je piec.
Tak warto, ponieważ piernik uważa się za najzdrowsze ciasto, jest lekkostrawny, a przyprawy korzenne, jakie do niego dodajemy poprawiają trawienie i przyswajanie składników. Sycące pierniki mają zadziwiająco mało kalorii-zaledwie 217 w 100gramach, podczas gdy placek drożdżowy ma ich 422. Jedzmy więc na zdrowie!!!
Ja przygotowuję dwa rodzaje ciasta, jedno gęstsze na małe pierniczki wykrawane foremką z rozwałkowanego na dość cienki placek, drugie na pierniki- o konsystencji półgestej, które wyrabia się w naczyniu. Do ciasta gęstego nie dodaję bakalii, do pierników przygotowuję mieszankę składającą się z orzechów laskowych, moreli, migdałów, rodzynek, orzechy laskowe wkładam na 10-15 minut do rozgrzanego do 180stopni piekarnika, żeby można było łatwo usunąc suchą błonkę, która je otula. Migdały zalewam wrzątkiem, dzięki czemu, skórka zejdzie bez problemu, potem wsypuje migdały na patelnie i przez około 10 minut stale mieszając podsmażam-uwaga bo lubią się przypalić. Dzięki takim zabiegom migdały i orzechy nabiorą pełnego smaku i aromatu. Rodzynki skrapiam 4-5 łyżkami nalewki orzechowej i tez zalewam wrzątkiem na okolo 15 minut, nabieraja subtelnego aromatu, przekładam na sitko i czekam, aż dokładnie się odsączą.
Po trochę długim wstępie czas na przepis:
1 opakowanie piernika, np. "duża blacha" Delecty, ale może być każdy inny,
słoik- 300gram miodu naturalnego, bakalie takie jak wyżej w ilości około2,5szklanki(wszystkich razem zmieszanych i pokrojonych w małą kosteczke), przyprawa korzenna do pierników 1 opakowanie, 100ml mleka, 4jajka, 2 żółtka, 250 dkg tłuszczu(ja daję pół na pół masło i olej).
Miesznkę ciasta wsypuję do miski,do mleka dodaje jajka i żółtka miksuję, wlewam do ciasta, delikatnie miksuję. Rozgrzewam tłuszcz i dodaję cały miód, do momentu całkowitego rozpuszczenia sie miodu temperatura nie powinna być zbyt wysoka. Na koniec dodaję przyprawę i gotuję przez chwilę. Jeszcze gorący karmel wlewam do ciasta nie przestając miksować- około 3-4 minuty. Na koniec dodaję bakalie- mieszam całość drewnianą lyżką i przekładam do foremek wyłożonych papierem do pieczenia.. Mnie wychodzą 3 foremki prostokątne. Nie można wlewać więcej niż do polowy foremki- piernik lubi mocno wyrosnąć. Pieczemy około godziny na początku do wyrośnięcia piernika w temperaturze 180 stopni, później podwyższamy temperature do 220 stopni.
Pierniczki robimy identycznie tylko dodatkowo dosypujemy tyle mąki, żeby się ciasto nie kleiło, i zmniejszamy ilość dodawanego mleka o połowę :) proste, a ile przyjemności. Mnie wyszło 210 pierniczków, które przechowuję do Świąt w puszcze. Pierniki zawijam w lniane ściereczki i też przechowuję w chłodnym miejscu.
........ pierniczki.
SMACZNEGO!
Zanim podam przepis na moje pierniki, które cieszą się ogromną popularnością kilka słów o tym, czy i dlaczego warto je piec.
Tak warto, ponieważ piernik uważa się za najzdrowsze ciasto, jest lekkostrawny, a przyprawy korzenne, jakie do niego dodajemy poprawiają trawienie i przyswajanie składników. Sycące pierniki mają zadziwiająco mało kalorii-zaledwie 217 w 100gramach, podczas gdy placek drożdżowy ma ich 422. Jedzmy więc na zdrowie!!!
Ja przygotowuję dwa rodzaje ciasta, jedno gęstsze na małe pierniczki wykrawane foremką z rozwałkowanego na dość cienki placek, drugie na pierniki- o konsystencji półgestej, które wyrabia się w naczyniu. Do ciasta gęstego nie dodaję bakalii, do pierników przygotowuję mieszankę składającą się z orzechów laskowych, moreli, migdałów, rodzynek, orzechy laskowe wkładam na 10-15 minut do rozgrzanego do 180stopni piekarnika, żeby można było łatwo usunąc suchą błonkę, która je otula. Migdały zalewam wrzątkiem, dzięki czemu, skórka zejdzie bez problemu, potem wsypuje migdały na patelnie i przez około 10 minut stale mieszając podsmażam-uwaga bo lubią się przypalić. Dzięki takim zabiegom migdały i orzechy nabiorą pełnego smaku i aromatu. Rodzynki skrapiam 4-5 łyżkami nalewki orzechowej i tez zalewam wrzątkiem na okolo 15 minut, nabieraja subtelnego aromatu, przekładam na sitko i czekam, aż dokładnie się odsączą.
Po trochę długim wstępie czas na przepis:
1 opakowanie piernika, np. "duża blacha" Delecty, ale może być każdy inny,
słoik- 300gram miodu naturalnego, bakalie takie jak wyżej w ilości około2,5szklanki(wszystkich razem zmieszanych i pokrojonych w małą kosteczke), przyprawa korzenna do pierników 1 opakowanie, 100ml mleka, 4jajka, 2 żółtka, 250 dkg tłuszczu(ja daję pół na pół masło i olej).
Miesznkę ciasta wsypuję do miski,do mleka dodaje jajka i żółtka miksuję, wlewam do ciasta, delikatnie miksuję. Rozgrzewam tłuszcz i dodaję cały miód, do momentu całkowitego rozpuszczenia sie miodu temperatura nie powinna być zbyt wysoka. Na koniec dodaję przyprawę i gotuję przez chwilę. Jeszcze gorący karmel wlewam do ciasta nie przestając miksować- około 3-4 minuty. Na koniec dodaję bakalie- mieszam całość drewnianą lyżką i przekładam do foremek wyłożonych papierem do pieczenia.. Mnie wychodzą 3 foremki prostokątne. Nie można wlewać więcej niż do polowy foremki- piernik lubi mocno wyrosnąć. Pieczemy około godziny na początku do wyrośnięcia piernika w temperaturze 180 stopni, później podwyższamy temperature do 220 stopni.
Pierniczki robimy identycznie tylko dodatkowo dosypujemy tyle mąki, żeby się ciasto nie kleiło, i zmniejszamy ilość dodawanego mleka o połowę :) proste, a ile przyjemności. Mnie wyszło 210 pierniczków, które przechowuję do Świąt w puszcze. Pierniki zawijam w lniane ściereczki i też przechowuję w chłodnym miejscu.
....a to moje pierniki i......
........ pierniczki.
SMACZNEGO!
wtorek, 3 grudnia 2013
Powrót... w Światecznym nastroju...
Długo mnie nie było na moim blogu, mam jednak nadzieję, że moi wierni Czytelnicy powrócą do mnie, a Ci, co mnie jeszcze nie znają polubią to co im zaproponuję...
Dla lepszego kontaktu ze Wszystkimi, którzy lubią smaczną kuchnię będę na bieząco na Fb, ZAPRASZAM serdecznie do odwiedzania mojego bloga...a już jutro przepis na pyszne pierniczki...i ...kilka ciekawostek z życia prywatnego.... czekam na Was jutro i przez nastepne dni, tygodnie, miesiące....lata :)
Dla lepszego kontaktu ze Wszystkimi, którzy lubią smaczną kuchnię będę na bieząco na Fb, ZAPRASZAM serdecznie do odwiedzania mojego bloga...a już jutro przepis na pyszne pierniczki...i ...kilka ciekawostek z życia prywatnego.... czekam na Was jutro i przez nastepne dni, tygodnie, miesiące....lata :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)